PomysLove zajęcia do czegoś zobowiązują. Nie może być zwyczajnie. A zatem… wiersze napisały spinnery.
Cóż mogę o nich powiedzieć? Nie znam się na spinnerach. 2 niebieskie, 1 czarny i 1 biały świecący (fachowców oczywiście proszę o uzupełnienie mojej dramatycznie małej wiedzy). Znam się na wierszach. Trochę. Z naszymi wierszami było tak: dzieci opisały lub narysowały to, co lubią. Były więc słonie, motylki, serca, roboty, wyścigówki, kotki, drzewka. Sporo tego. Potem spinnery wybierały swoje typy. A potem już było prosto. Cóż to dla nas – połączyć prysznic i robota, samochód i kota, balony i słoniki, domek i koniki.
Wiersze powstały. Brawa dla spinnerów!

Joanna Kot i pomysLove dzieciaki

PS Wierszyk grupy z klas II – IV był tworzony wspólnie, na gorąco (zdjęcie tablicy). Głowy parowały! Wyszedł nam trochę-jakby-może-Leśmian? W każdym razie poznaliśmy neologizmy.