Amelia Chodorek, uczennica klasy 7d, dała się poznać nie tylko jako osoba o dużym poczuciu humoru, ale także jako człowiek o niezwykłej wrażliwości na słowa. Napisany przez nią wiersz pt. „Poeta na lekcji matematyki” został wyróżniony w XXVII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Janusza Korczaka.
Zmagania dusz humanistycznych z królową matmą potrafią być naprawdę skomplikowane. Jeśli komuś brakuje słów, by je opisać, zapraszam do przeczytania wiersza Amelii.
Poeta na lekcji matematyki
Kartki zaczynają płatać mu figle,
Cyfry głośno marsza grają,
Z prawej na lewo, z lewej na prawo,
Nader szybko strony zmieniają,
Nawias za nawiasem,
Plus za równością, żaden z nich nie ustąpi.
Ale patrzcie! Cóż to? Czyżby kolejne zadanie?
Kolejny „x”, „z”, „y” na horyzoncie?
Czarny tusz walczy zaciekle na froncie.
Długopis próbuje ostrzelać wroga.
Zadanie piąte, istota sroga,
Z kolejnymi równaniami umysł dochodzi do wniosku;
Matematyka, rzecz paskudna.
Z czasem każda liczba staje się żmudna,
Obliczenia dla niego, koszmarne, jakby bankowe,
Lecz pisze. Nauczycielka ma władzę i oczy surowe.
Kolejny wniosek do zeszytu – zabija wzrokiem.
Nawet najlepsi nie ukryją się przed potwornym okiem.
A nasz biedny poeta?
Pogrążony w marzeniach, coraz bardziej rozmyśla o matematycznych schorzeniach.
Ale zostawmy artystę, niech liczy w spokoju,
Niech myśli, w klasie nad kolejnymi liczbami.
Zostawmy matematyków i artystów w spokoju,
Niech liczą na siebie sami.
Ewa Tomaszewska