Wihajster, czyli przewodnik po słowach pożyczonych
Michał Rusinek
Opis wydawcy:
Michał Rusinek na tropie językowych tajemnic!
Słowa bywają nieposłuszne. Trudno ich upilnować – czasem mają szemraną przeszłość, przekraczają granice, a nawet zmieniają znaczenie! Michał Rusinek, niestrudzony tropiciel tajemnic naszego języka, pokazuje tym razem świat słów zapożyczonych. Odkryjecie sekrety wyrazów, których używamy codziennie,
a o których tak mało wiemy!
Co wspólnego ma indyk z Indianami? Czy wiesz, że często na śniadanie zjadasz „złote jabłka”, a na obiad „kwiaty kapusty”? Czy traktory istniały
w starożytności i co łączy jasiek z Jasiem?
Bierzcie lupę! Wyruszamy w świat tajemniczych historii słów!
„Język polski jest jak odkurzacz, który zasysa wszystko wokół. Ale zaraz poddaje to własnej bardzo oryginalnej obróbce w trybach polskiej gramatyki
i ortografii. Dlatego polszczyzna jest taka wspaniała”.
– Olga Tokarczuk
Kilka słów od bibliotekarki:
Ta książka to właściwie swego rodzaju krótka i zabawna lekcja polskiego o zapożyczeniach. Wszystkie zgromadzone wyrazy są pogrupowane w tematyczne rozdziały i opatrzone krótkimi wyjaśnieniami (tym razem nie rymowanymi). Do tego ładnie wydana i ze świetnymi ilustracjami Joanny Rusinek. Niby przeznaczona dla dzieci, ale myślę, że niejeden dorosły będzie zaskoczony. A ja wreszcie się dowiedziałam, skąd wzięło się słowo – wytrych: wihajster! Jak mogłam się nie domyślić…
Justyna Jarek